Miesiąc grudzień to wyjątkowy czas oczekiwań na Święta Bożego Narodzenia. Grupa seniorów, wraz z młodzieżą realizująca projekt Fundacji Instytut Aktywizacji…
2024Aktywność seniora stanowi niezwykle istotny element jego życia. Jak ważny to temat, przekonaliśmy się uczestnicząc w przedświątecznym międzypokoleniowym spotkaniu z…
2024Jedną z głównych korzyści organizacji wyjazdu świątecznego dla seniorów i młodzieży jest możliwość zacieśnienia więzi międzypokoleniowych, zawłaszcza gdy odbywa się…
2024Grupa seniorów i młodzieży działająca w ramach projektu "MEWA- Międzypokoleniowa Edukacja we Wspólnej Aktywności", finansowanego ze środków Programu wieloletniego na…
2024Fundacja Rozwoju i Aktywności Społecznej „Przyjaźń”
Ruch to zdrowie. Wiedzą o tym nie tylko dzieci, a zalecają lekarze. Seniorzy bardzo chętnie korzystają z siłowni na świeżym powietrzu. Czy w Lublinie jest ich wystarczająca ilość?
W Lublinie z urządzeń do ćwiczeń aktywnie korzystają seniorzy. – Korzystam dla zdrowia, ruchu. Lepszej kondycji fizycznej. To nie jest trudne. Wymaga to tylko troszeczkę wysiłku – mówi pani Grażyna, którzy korzysta z siłowni na jednym z lubelskich osiedli.
Lubelski Oddział Polskiego Czerwonego Krzyża również zachęca seniorów do ćwiczeń. Kilka lat temu nakręcono film edukacyjny o tym, jak ćwiczyć w plenerze (na siłowni): https://youtu.be/F6b6Kv8GTjY. Każdy chętny może podpatrzeć, jak prawidłowo korzystać z urządzeń na takiej siłowni.
– Aktualnie na terenie Lublina znajdują się 42 siłownie zewnętrzne, co w dużym stopniu zabezpiecza potrzeby mieszkańców w różnych dzielnicach Lublina – wyjaśnia Monika Głazik z biura prasowego urzędu miasta.
– Na cały Lublin 42 siłownie to jest bardzo mało – uważa jedna z mieszkanek Lublina. Problemem, na który wskazują nasi rozmówcy jest ich rozmieszczenie. W niektórych dzielnicach jest ich po kilka, ale wciąż są „biała plamy”. Ta bliskość jest istotna szczególnie dla seniorów. – Chętnie bym korzystała, gdyby siłownia była bliżej mojego miejsca zamieszkania – mówi pani Danuta.
W tym roku były planowane kolejne siłownie, ale ich budowa została wstrzymana z uwagi na skutki pandemii. – W związku z weryfikacją wszystkich inwestycji miejskich, wynikającą ze znacznego ograniczenia wpływów miasta związanego z pandemią, część zadań inwestycyjnych została aktualnie wstrzymana w tym roku i będzie kontynuowana w 2021 roku i latach następnych. Dotyczy to m.in. budowy siłowni napowietrznej przy ul. Husarskiej oraz ul. Węglarza – tłumaczy Monika Głazik.
Mamy nadzieję, że plany dotyczące budowy nowych obiektów zostaną szybko zrealizowane i w mieście pojawią się kolejne siłownie. Wszyscy są zgodni, że te urządzenia umożliwiają aktywny tryb życia. Służą wszystkim mieszkańcom.
Artykuł powstał w ramach zajęć dziennikarskich w projekcie MKO-Międzypokoleniowy Klub Obywatelski który został współfinansowany przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Funduszu Inicjatyw Obywatelskich.
Zalew Zemborzycki jest dobrem wspólnym mieszkańców Lublina. Pełni cztery funkcje: przeciwpowodziową, przeciwsuszową, przyrodniczą oraz rekreacyjną. W kwietniu 2019 roku rozpoczęły się prace nad jego rewitalizacją.
Autorem pomysłu utworzenia zalewu był Kazimierz Byrski, geograf z UMCS. Przygotowania trwały od końca lat 50-tych do lat 70-tych. Przy budowie, w czynie społecznym pracowało ok. 40 tysięcy mieszkańców Lublina i okolic. Zalew oddano do użytku 16 lipca 1974 roku. Z powodu pośpiechu przy budowie zrezygnowano z wybrania torfu. Efektem tego zaniechania są zakwity sinicowe i zalegający muł na dnie zbiornika. Z tego powodu rewitalizacja zalewu jest niezbędna.
Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polski wybrało już wykonawcę projektu dokumentacji rewitalizacji Zalewu Zemborzyckiego. W planach jest opróżnienie zbiornika, przebudowa zapory czołowej wraz z jazem, budowa przepławki dla ryb, budowa zbiornika wstępnego, wybranie mułu i torfu. Ponadto, drugi przetarg, rozstrzygnięty w lipcu dotyczył pogłębienia czaszy zbiornika (280 ha) oraz budowy Centrum Operacyjno-Edukacyjnego Wód Polskich o nazwie „Lublin – Zemborzyce”.
To niebagatelne przedsięwzięcie. Samego mułu i torfu eksperci szacują na 6 mln m3. Planowany koszt inwestycji ma wynieść między 200 a 500 mln zł. Ale nieoficjalnie słyszeliśmy, że koszty mogą wynieść nawet 670 mln zł.
Dokumentacja projektowa ma być opracowana i przyjęta do końca 2021 roku. Potem mają ruszyć prace remontowe. Potrwają 3-4 lata, w zależności od wybranego wariantu.
Wody Polskie jeszcze nie wiedzą, czy z dna będzie wybierany tylko muł, czy muł wraz z torfem. – Te koncepcje będą poddane konsultacjom społecznym oraz ocenie oddziaływania na środowisko. Na podstawie tych dwóch składowych będziemy już mogli wybrać odpowiedni wariant koncepcyjny dla zadania – informuje Przemysław Daca, Prezes PGW Wody Polskie.
Zapytaliśmy mieszkańców, czego oczekują po rewitalizacji zalewu.
– Porządne chodniki po lewej stronie zalewu z dużą ilością ławek z oparciem – mówi pani, która lubi spacerować w okolicach zalewu.
– Ja bym tam widział małą gastronomię, lodziarnię, kawiarnię – uważa jeden z napotkanych mieszkańców.
– Należy poprawić komunikację miejską. Zwłaszcza w okresie wakacyjnym – mówi pani Ewa. Zwraca też uwagę na potrzebę czytelnej informacji na temat możliwości dojazdu np. do Słonecznego Wrotkowa. – Wielokrotnie spotkałam się w autobusie z sytuacją, gdy pasażerowie dopytywali się czym mają tam dojechać i gdzie wysiąść. Rozwiązaniem mogłyby być mapy z informacją turystyczną.
Mieszkańcy Lublina mają nadzieję, że przy okazji rewitalizacji nastąpi poprawa dostępności zalewu dla osób korzystających. Nie chodzi tylko o wybranie mułu i oczyszczenie zbiornika, ale o stworzenie przyjaznego i atrakcyjnego miejsca wypoczynku dla mieszkańców i turystów.
Grupa seniorów Pomocna dłoń
Artykuł powstał w ramach zajęć dziennikarskich w projekcie MKO-Międzypokoleniowy Klub Obywatelski który został współfinansowany przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Funduszu Inicjatyw Obywatelskich.
Tworzymy przestrzeń do działania :)