Miesiąc grudzień to wyjątkowy czas oczekiwań na Święta Bożego Narodzenia. Grupa seniorów, wraz z młodzieżą realizująca projekt Fundacji Instytut Aktywizacji…
2024Aktywność seniora stanowi niezwykle istotny element jego życia. Jak ważny to temat, przekonaliśmy się uczestnicząc w przedświątecznym międzypokoleniowym spotkaniu z…
2024Jedną z głównych korzyści organizacji wyjazdu świątecznego dla seniorów i młodzieży jest możliwość zacieśnienia więzi międzypokoleniowych, zawłaszcza gdy odbywa się…
2024Grupa seniorów i młodzieży działająca w ramach projektu "MEWA- Międzypokoleniowa Edukacja we Wspólnej Aktywności", finansowanego ze środków Programu wieloletniego na…
2024Fundacja Rozwoju i Aktywności Społecznej „Przyjaźń”
Międzypokoleniowe punkty wymiany doświadczeń pozwoliły seniorom i młodzieży spojrzeć na pewne aspekty ich życia z nowej perspektywy. Łącznie powstało ich sześć – trzy zorganizowane przez starszych oraz trzy przygotowane przez młodszych. Współpraca odbywała się w grupach międzypokoleniowych, dzięki czemu znacznie zacieśniły się więzi między naszymi uczestnikami.
Zadaniem jednej z grup było przeprowadzenie sensów filmowych. Seniorzy zaprezentowali film pt. „Zupa nic” – polską komedię obyczajową reżyserii Kingi Dębskiej. Na jego podstawie chcieli przedstawić jak wyglądały czasy ich młodości, z jakimi trudnościami musieli się zmagać, za czym tęsknią a co chętnie pozostawili w przeszłości. Po filmie uczestnicy zostali zaproszeni do dyskusji na temat tego jakie widzą różnice w swoim wychowaniu, jak ukształtowały ich elementy naszej obecnej i ówczesnej kultury, czego sobie zazdroszczą a czego współczują. Młodzież zdecydowała się na film „Sala samobójców. Hejter” reżyserii Jana Komasy. Przedstawia m.in. negatywny wpływ obecności mediów społecznościowych w naszym życiu, mobbing i toksyczne środowisko pracy, trudy dorastania obecnej młodzieży. Dyskusja po filmie, mając w pamięci seans przeprowadzony przez seniorów, nasunęła wiele wniosków i odpowiedzi na pytania odnośnie swoich grup wiekowych, które w życiu codziennym kreowały niekiedy nieporozumienia.
Dzięki projektowi seniorzy i młodzież nawiązali szczególną więź, która opiera się na wzajemnym zrozumieniu i szacunku. Pozyskanie nowej perspektywy na sprawy wcześniej dla nich niezrozumiałe przełamały całkowicie barierę wieku. Mamy nadzieję, że to jedynie początek tej pięknej przyjaźni.
Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Edukacji i Nauki, w ramach Programu Międzypokoleniowe Centra Edukacyjne – wsparcie integracji międzypokoleniowej.
Grupa seniorów i młodzieży, działająca przy Fundacji Przyjaźń od lat pomaga w lubelskim hospicjum. W tym roku postanowiła wyjść z pomocą również dla samotnych matek z lubelskiego ośrodka. Jak przyznają, w oczach mieszkanek Domu Samotnej Matki widać pusty żal i potrzebę miłości.
Jesteśmy grupą seniorów, działających przy Fundacji Rozwoju i Aktywności Społecznej „przyjaźń” w Lublinie. Od pięciu lat angażujemy się w pomoc dla Hospicjum Dobrego Samarytanina. W tym czasie organizowaliśmy zbiórki na zakup potrzebnych sprzętów, wskazanych przez pracowników i dyrekcję hospicjum.
W tym roku postanowiliśmy pomóc innej grupie potrzebujących. Wspólnie zdecydowałyśmy, aby zrealizować inicjatywę pomocy dla mam z Domu Samotnej Matki, mieszczącego się przy ul. Bronowickiej w Lublinie.
Fundacja SOS Ziemi Lubelskiej istnieje od 1990 roku. Prowadzi dom dla matek z małoletnimi dziećmi i dla kobiet w ciąży. Chcemy pomóc tym kobietom, które znalazły się w trudnej sytuacji i nie mogą sobie same pomóc (zostały opuszczone przez partnerów, rodziny i potrzebują wsparcia). To, że mają dach nad głową i przysłowiowe „500 plus” w tej sytuacji, w której się znalazły, nie jest wystarczającą pomocą.
W Domu jest miejsce dla 25 osób. Mają tu schronienie, pomoc psychologiczną, prawną a także czas na „dojście do siebie”. Obecnie, z związku z wojną w Ukrainie, Fundacja SOS Ziemi Lubelskiej obdarzyła wsparciem również 10 kobiet i 12 dzieci z Ukrainy.
Pusty żal w oczach samotnych matek
Kilka dni temu nasze dwie członkinie naszej grupy były w ośrodku i zapoznały się z potrzebami i warunkami, jakie tam mają matki i dzieci. Pani kierownik wskazała, że niezbędne byłyby nowe prześcieradła z gumką.
– W oczach matek widziałam pusty, smutny żal. Brakuje jednak tego, co człowiek najbardziej potrzebuje. Brakuje miłości – wspomina wizytę w domu nasza koleżanka. Choć nie możemy radykalnie zmienić sytuacji tych kobiet i dzieci, postanowiłyśmy im pomóc na tyle, na ile możemy.
Jak pomóc samotnym matkom
Ty także możesz pomóc. Przekaż dowolną darowiznę pieniężną na pomoc samotnym matkom. Wpłać na naszą zrzutkę lub bezpośrednio na konto Fundacji „Przyjaźń”, nr rachunku: ”: 29 1140 1094 0000 5404 0800 1001, w tytule przelewu wpisz „Darowizna na pomoc samotnym matkom”. Za zebrane środki zakupimy nowe prześcieradła i przekażemy do domu przy Bronowickiej.
https://zrzutka.pl/af9ntz?utm_medium=mail&utm_source=postmark&utm_campaign=payment_notification
Na nasz cel chcemy zebrać minimum 500 zł. W tym celu uruchomiliśmy internetową zbiórkę pieniędzy, zachęcamy do wpłaty znajomych, szukamy sponsorów i darczyńców. Fundacja „Przyjaźń” dołoży nam 1500 zł, dzięki realizacji projektu z programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich, finansowanego przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.
Współfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków
„Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021-2030”
zdjęcie użyte ze strony https://fundacjasos.org.pl/
Nasza grupa od kilku lat interesuje się przedwojenną historią gospodarczą Lublina. Po ostatnich trudnościach, związanych z pandemią, udało nam się zorganizować kolejny spacer śladami dawnego Lublina. Tym razem zwiedzaliśmy dawną dzielnicę przemysłową „Stare Bronowice”.
Każdy zainteresowany mógł przyjść i uczestniczyć w wyprawie śladami przedwojennego, przemysłowego Lublina. Informacje kolportowaliśmy wśród naszych znajomych oraz w internecie. Do udziału w spacerze zachęciliśmy w sumie 30 osób.
Przebieg spaceru – Lublin, którego już nie ma
Przechadzkę zaczęliśmy od Parku Bronowickiego, dalej przeszliśmy w stronę północną, obok hotelu Lwów. Następnie zobaczyliśmy ruiny fabryki eternitu. Za parkiem były kiedyś zakłady mięsne. Ich lokalizacja miała negatywny wpływ na lokalne środowisko (ścieki i brzydkie zapachy). Oglądaliśmy domki, które są w dzielnicy a budowane były tak, jakby mieszkańcy chcieli ich architekturą dorównać niektórym dworkom. Ich gzymsy i zdobienia są bardzo wymyślne.
Spacer odbył się okolicami ulicy Łęczyńskiej. Tam oglądaliśmy „Stare Bronowice” i związane z tą okolicą miejsca po dawnych zakładach, które już nie istnieją (np. Fabryka Wag).
Przewodnik opowiedział historię osiedla Przyjaźni. Co nas zainteresowało – było ono samowystarczalne – były tam sklepy, klub, miejsca wypoczynku, szkoła. Pan Wojtek przybliżył historię tej dzielnicy.
Ślady Nobla w przedwojennym Lublinie
Mało osób wie o tym, że brat Alfreda Nobla (tego od nagrody Nobla) inwestował w Polsce. Na rogu ulic Łęczyńskiej i Składowej w Lublinie miał przedsiębiorstwo paliwowe i magazyn paliw (było transportowane pociągami). Było to po pierwszej wojnie światowej. To było pierwsze miejsce w Lublinie, gdzie można było zatankować pojazd. Dziś po tym przedsiębiorstwie pozostały tylko fragmenty murów i ogrodzenie.
– Lublin był taki ciekawy, uprzemysłowiony, a dziś już tego nie ma – mówi ze smutkiem jedna z uczestniczek spaceru.
W drogę powrotną udaliśmy się bulwarem wzdłuż Bystrzycy. Po drodze dowiedzieliśmy się o przemyśle, który ył zlokalizowany wokół rzeki. Na koniec zaplanowaliśmy niespodziankę dla uczestników – spacer zakończył się integracją przy rozgrzewającej zupie, herbacie i ciasteczkach.
Wyburzana historia miasta
Bardzo nas dziwi, że to historyczne dziedzictwo jest wyburzane, aby zrobić miejsca nowym blokom i osiedlom. Brakuje ochrony konserwatora zabytków. Przy ulicy Składowej powstało nowe osiedle, a były tam piękne, stare budynki, historyczne przedsiębiorstwa. W miejscu, gdzie dawniej była Fabryka Wag, już teren jest przygotowywany pod budowę nowych bloków.
To był już trzeci, zorganizowany przez nas spacer, w ramach projektu realizowanego przez Fundację Rozwoju i Aktywności Społecznej „Przyjaźń”, dzięki realizacji projektu, finansowanego przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, w ramach programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich. A w przyszłości planujemy kolejne. Choć tak możemy podtrzymywać pamięć o dawnym Lublinie.
Niebawem w sieci pojawi się film ze spaceru, a tym czasem mini relacja zdjęciowa 🙂
Współfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków
„Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021-2030”
Ostatnie lata nie są łatwe dla dzieci. Pandemia, zdalne nauczanie a teraz wojna mają negatywny wpływ na psychikę dzieci. Chcemy spełnić marzenie podopiecznych SOS Wioski Dziecięce, organizując im wyjazd do parku wodnego. Dołącz do nas – ufunduj wyjazd dla dzieci.
Jesteśmy grupą seniorów, wspieraną przez młodych wolontariuszy. Działamy aktywnie przy Fundacji Rozwoju i Aktywności Społecznej „Przyjaźń”. Od kilku lat skutecznie wspieramy schronisko dla bezdomnych zwierząt, mieszczące się przy ul. Metalurgicznej w Lublinie. Organizowaliśmy zbiórki rzeczowe, pieniężne oraz poszukiwaliśmy darczyńców i sponsorów.
W tym roku nasza grupa zamierza zrealizować inicjatywę na rzecz placówki Domu Młodzieży SOS „Wioski Dziecięce”, mieszczącego się przy ul. Jutrzenki 1 w Lublinie. Działa tu również placówka wsparcia dziennego „Jutrzenka” dla dzieci z trudnych sytuacji rodzinnych. Przebywają tu też dzieci z ukraińskich domów dziecka. Na razie jest ich kilkoro, a po remoncie nowego obiektu powiększy się o kilkadziesiąt nowych podopiecznych.
Spełniamy marzenia dzieci
Ostatnie lata nie były zbyt łaskawe dla dzieci: pandemia, zdalne nauczanie, sytuacje patologiczne w rodzinach, depresje, sytuacja zagrożenia życia w Ukrainie. Chcemy wesprzeć dzieci, aby odzyskały nieco beztroski i oderwania od smutnej rzeczywistości. Widzimy, że nasza pomoc jest potrzebna.
W związku z tym wymyśliliśmy, co możemy zrobić, aby pomóc dzieciom. Mamy zamiar zorganizować im wycieczkę do parku wodnego Suntango, w Mszczonowie koło Warszawy. To drugi co wielkości park wodny w Europie, który działa od dwóch lat. Dzieci słyszały o tym miejscu i marzyły, aby je odwiedzić. Niestety ośrodek nie ma na to środków. Chcemy spełnić te marzenia.
Dołącz do nas – ufunduj marzenia dzieci
Wyjazd już zaplanowaliśmy. Odbędzie się 24 maja. Dzieci już nie mogą się doczekać. Wszystko udało się umówić i zaplanować, jedynym problemem pozostaje zebranie pieniędzy na sfinansowanie wyjazdu dla dzieci. Jeśli uda nam się zebrać min. 500 zł, to kolejne 1500 zł dołoży Fundacja „Przyjaźń”, ze środków programu „Nowe FIO”, w ramach projektu finansowanego przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.
Jeśli chcesz wesprzeć naszą inicjatywę, ufunduj wyjazd dzieciom – wpłać darowiznę na zrzutkę, lub bezpośrednio na konto fundacji „Przyjaźń”: 29 1140 1094 0000 5404 0800 1001, w tytule przelewu wpisz „Darowizna na cele statutowe – Dom Młodzieży SOS”.
Współfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków
„Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021-2030”
Przy fundacji „Przyjaźń” od wielu lat działa grupa wolontariuszy. Do tej pory wspierała rzeczowo i finansowo DPS w Krzesimowie. W tym roku pomoc zostanie rozszerzona do DPS dla osób z niepełnosprawnością.
Jesteśmy grupą wolontariuszy, działającą od kilku lat przy Fundacji Rozwoju i Aktywności Społecznej „Przyjaźń”. Od kilku lat obejmowaliśmy naszą pomocą Dom Pomocy Społecznej dla mężczyzn niepełnosprawnych intelektualnie w Krzesimowie. Odpowiadaliśmy na zgłoszone potrzeby. W ciągu kilku akcji zorganizowaliśmy zbiórki rzeczowe (m. in. książki, płyty, gry, puzzle, art. piśmiennicze) oraz zbiórki pieniężne, za które kupiliśmy potrzebne wyposażenie (np. ławki, bieżnię, pościel). Kilka razy zawoziliśmy tam kupione lub zebrane przedmioty.
Rozszerzamy pomoc o kolejny Dom Pomocy Społecznej
W tym roku zdecydowaliśmy się rozszerzyć naszą pomoc o Dom Pomocy Społecznej dla osób niepełnosprawnych fizycznie. Jest prowadzony przez Gminę Lublin. Mieści się przy ulicy Kosmonautów. W Domu może zamieszkać 98 mieszkańców. Są to przede wszystkim osoby dorosłe, cierpiące na:
– stwardnienie rozsiane,
– osoby z uszkodzeniami rdzenia kręgowego,
– urazy czaszkowo-mózgowe,
– stany po udarach mózgu,
– dystrofia mięśniowa.
Nie bez znaczenia jest fakt, że oba Domy współpracują ze sobą.
Ustalamy plan działań na przyszłość
Niedawno nawiązaliśmy kontakt z dyrekcją DPSu przy ulicy Kosmonautów. Została przygotowana już lista potrzeb. Są to między innymi firanki, wraz z taśmą, a także pościel. Na realizację tej pomocy już mamy 2 tys. zł, w tym 500 zł, które samodzielnie zebraliśmy wśród znajomych i w ramach zbiórki internetowej. 1500 zł przekaże fundacja „Przyjaźń”, w ramach realizacji projektu, finansowanego przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, z programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich.
Chcielibyśmy nawiązać stałą i dłuższą współpracę z DPSem przy Kosmonautów. Podobnie, jak robimy to z Domem Pomocy Społecznej w Krzesimowie, z którym jesteśmy w stałym kontakcie już od siedmiu lat.
https://zrzutka.pl/44uxcg?fbclid=IwAR3p-w7KWg7hI4S03NJA1DnuVNS9nxCYJ0zCT2wbNTsf1Dmzvxz2_sE5oCc
Współfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków
„Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021-2030”
Zdjęcie użyte ze strony https://edach.eu/realizacje/dps-ul-kosmonautow-78-lublin/
Pandemia, która niestety w dalszym ciągu jest obecna w naszym życiu sprzyja osamotnieniu i zmniejszeniu częstotliwości kontaktów międzyludzkich. Jest to szczególnie niebezpieczne dla osób starszych, często cierpiących na samotność. Jak temu przeciwdziałać? Przede wszystkim trzeba wyjść z domy – radzą seniorzy.
Samotność, brak rodziny, zła sytuacja ekonomiczna, zmniejszenie sprawności psychoruchowej i choroby to główne czynniki depresji u osób starszych. Szacuje się, że około 15% osób pow. 65-go roku życia cierpi na depresję (a w domach opieki nawet 30%).
Jak przeciwdziałać depresji? – Przede wszystkim wyjść z domu. Nie tylko do przychodni – mówią członkowie grupy wolontariuszy z Fundacji Rozwoju i Aktywności Społecznej Przyjaźń. Aktywni seniorzy proponują rozwijać swoje zainteresowania i zająć się spełnianiem marzeń, na które wcześniej nie było czasu.
Najtrudniej jest zacząć, wyjść z domu po raz pierwszy. – Po śmierci męża byłam załamana. Nic mi się nie chciało. Dzieci proponowały mi różne zajęcia, ale odmawiałam. Któregoś dnia pojechałam na Aqua Lublin zobaczyć w jakich godzinach można przyjść na basen. Tam zobaczyłam grupę seniorów, która przyszła na zorganizowane zajęcia. Byli uśmiechnięci i rozmawiali ze sobą. „A Pani nigdzie nie chodzi?” – zapytała mnie jedna z tych osób. Dopiero wtedy dowiedziałam się, że w ogóle są takie organizacje, które organizują zajęcia dla seniorów. Po powrocie do domu zaczęłam szukać w internecie informacji o organizacjach, które prowadzą zajęcia dla seniorów. I tak trafiłam do Piotrka z Fundacji Przyjaźń – opowiada jedna z wolontariuszek.
Jak przyznają seniorzy skupieni wokół Fundacji Przyjaźń, oferta dla seniorów jest ogromna. Od wycieczek i zajęć sportowych, przez gimnastyczne, rękodzieło, ogniska, warsztaty fotograficzne, szkolenia po wolontariat i pomaganie innym.
Korzyści? – Przede wszystkim nowe przyjaźnie – mówią jednogłośnie członkowie działań fundacji. Zwracają uwagę na możliwość poznania nowych ludzi i integrację. Przyznają, że dzięki temu mają do kogo zadzwonić, poradzić się, uzyskać pomoc w trudnych chwilach. – Wymieniamy się i polecamy sobie książki warte przeczytania.
W kolejnym artykule przytoczymy temat ofert spędzania czasu dla seniorów 🙂
Współfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków
„Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021-2030”
Każdego roku lubelskie Hospicjum im. Dobrego Samarytanina pomaga w godnym odejściu ok. 750 osobom. Dzięki fundacji „Przyjaźń” powstała grupa seniorów, która podjęła się pomocy hospicjum. Przy wsparciu darczyńców zakupiono sprzęt o wartości ponad sześciu tysięcy złotych.
W 1989 roku w Lublinie założono Towarzystwo Przyjaciół Chorych „Hospicjum”. Już kilka miesięcy później pod opiekę towarzystwa trafił pierwszy pacjent. Obecnie hospicjum znajduje się przy ul. Bernardyńskiej w centrum miasta. Świadczy usługi całodobowej opieki stacjonarnej, opieki domowej oraz poradni. W budynku znajdują się miejsca dla 23 pacjentów z chorobą nowotworową. Średni czas pobytu wynosi 2 tygodnie. Rocznie hospicjum pomaga w odejściu ok. 750 osobom. Warto odnotować, że rodzina chorego nic nie płaci za pobyt w ośrodku.
Kilku osobom z naszej grupy pomoc hospicjum była potrzebna, bo ich bliscy korzystali z pobytu w tym miejscu. Dzięki temu poznaliśmy jego działalność oraz zobaczyliśmy od wewnątrz i jak ogromne są potrzeby w funkcjonowaniu ośrodka.
W ramach naszej działalności w Fundacji Rozwoju i Aktywności Społecznej „Przyjaźń” mieliśmy podjąć działania na rzecz innych osób. Bez chwili zastanowienia, jednogłośnie wybraliśmy działania na rzecz pomocy temu miejscu.
Nawiązaliśmy kontakt z kierownictwem hospicjum, które zgłosiło nam najbardziej pilne potrzeby w postaci wyposażenia pokoju socjalnego dla rodzin chorych (ponieważ członkowie rodzin mogą przebywać ze swoimi bliskimi całą dobę). W kolejnych latach wśród największych potrzeb zgłoszono zakup kondensatora tlenu i ssaka.
Dzięki wsparciu fundacji, sponsorom i ludziom dobrej woli mogliśmy zrealizować wszystkie zgłoszone potrzeby. Wyposażyliśmy pokój socjalny (lodówka, kuchenka mikrofalowa, czajnik) oraz torby medyczne dla pielęgniarek pracujących w domowym hospicjum. Zakupiony przez nas kondensator i ssak pomagają w codziennej opiece nad chorymi. Wszystkie zakupione przez nas rzeczy zostały przekazane w formie darowizny. Ogólna wartość tych zakupów to ok. sześć tysięcy złotych.
Cała nasza grupa została zaproszona przez kierownictwo hospicjum. Otrzymaliśmy podziękowania za udzieloną pomoc. Przy okazji wizyty mogliśmy zobaczyć warunki, w jakich przebywają pensjonariusze. – Naszą uwagę zwróciło liczne grono wolontariuszy, którzy pomagają w opiece. Hospicjum zapewnia godne warunki spędzenia ostatnich dni życia. Choć przebywają tam osoby bardzo cierpiące, panuje specyficzny spokój.
Nie poprzestajemy na dotychczasowych działaniach. Chcemy nadal wspierać hospicjum i jego domowników. Planujemy już kolejne spotkania i akcje, mające na celu zaspokojenie potrzeb ośrodka.
Z tego względu uruchomiona została zbiórka na portalu zrzutka.pl https://zrzutka.pl/fshv2p
A tutaj możesz nas poznać bliżej 🙂 https://youtu.be/McKtmlnzzqI
Artykuł powstał w ramach projektu „SKO-Senioralny Klub Obywatelski”
„Projekt dofinansowany ze środków programu wieloletniego na rzecz Osób Starszych „Aktywni+”
na lata 2021–2025”
Mało kto wie, że w Krzesimowie jest DPS dla mężczyzn. Od pięciu lat grupa seniorów „Pomocna Dłoń” przy fundacji „Przyjaźń” wspiera jego pensjonariuszy. A zaczęło się od wycieczki…
Blisko Lublina, w Krzesimowie (gm. Mełgiew) znajduje się zabytkowy, XIX-wieczny kompleks pałacowo-parkowy. W jego skład wchodzą: duży park, stawy, sad, ogród kwiatowy i warzywny, które tworzą urokliwe miejsce. Mimo bliskiej odległości od Lublina, miejsce jest mało znane mieszkańcom naszego regionu. Od 1959 roku znajduje się tam Dom Pomocy Społecznej dla mężczyzn o różnym stopniu niepełnosprawności.
Sześć lat temu byliśmy na wycieczce wokół Lublina, podczas której odwiedziliśmy również Krzesimów. Zwróciliśmy uwagę na piękny zespół pałacowo-parkowy, w którym funkcjonuje Dom Pomocy Społecznej dla mężczyzn.
Atmosfera obiektu i pensjonariusze poruszający się wokół wywarli na nas duże wrażenie. Jedna z uczestniczek mówi: – Do dziś mam przed oczami te twarze. W ich oczach zauważyłam radość, gdy nas zobaczyli.
Fundacja Rozwoju Aktywności Społecznej „Przyjaźń” umożliwiła seniorom działającym przy tej organizacji stworzyć grupę „Pomocna Dłoń”, która ma na celu wsparcie dla tego DPSu.
W DPSie mieszka obecnie 58 mężczyzn. Są to osoby o różnym stopniu niepełnosprawności intelektualnej oraz wieku.
Pensjonariusze rozwijają swoje zainteresowania i pasje. Dla podopiecznych są organizowane zajęcia terapeutyczne.
Jeden z mieszkańców Łukasz Stachyra, kolekcjonuje nakrycia głowy służb mundurowych. Zgromadził już ponad 500 czapek z całej Europy, m. in. wojskowe, policyjne. Jego kolekcję można było oglądać podczas wystaw.
W uzgodnieniu z dyrekcją, od 2017 roku pomagamy oraz zachęcamy innych do przekazywania darów. Z pozyskanych środków zakupiliśmy 19 kompletów pościeli, ławę dębową, 60 narzut na łóżka, ceratę do stołówki, 60 poduszeczek, 120 ozdobnych poszewek, bieżnię rehabilitacyjną, materiały papiernicze.
Ponadto w ramach zbiórek rzeczowych, przekazaliśmy duże ilości odzieży, książek, gier planszowych, puzzli, ręczników, koców, naczyń, firanek i zasłon. Wszystko to, co niezbędne co codziennego funkcjonowania domu.
Potrzeby są ogromne. Jak w każdym domu.
Każdorazowe pojawienie się gości jest niebywałą atrakcją dla mieszkańców ośrodka. W 2018 roku fundacja „Przyjaźń” zorganizowała nam warsztaty wyjazdowe fotograficzne na terenie parku w Krzesimowie. Po zakończeniu warsztatów odbyło się spotkanie integracyjne. Wspólnie z mieszkańcami ośrodka grillowaliśmy kiełbaski oraz tańczyliśmy. Dzięki temu mogliśmy się bliżej poznać. Mieliśmy możliwość utrwalenia na kliszy pięknych krajobrazów tamtejszego parku.
Zauważyliśmy, że potrzeby mieszkańców DPSu są ogromne. Zdajemy sobie sprawę, że koszty utrzymania są duże, a w budżecie nie starcza środków na wszystko. Regularnie prowadzimy zbiórkę rzeczową dla pensjonariuszy. Rzeczy takie tak pościel, kosmetyki, środki czystości szybko się zużywają i są stale potrzebne. Dary można zostawić w biurze turystycznym „Hubertus” przy ul. Narutowicza 69. Biuro jest czynne od poniedziałku do piątku od godziny 9 do 17.
Widzimy, że podarowane rzeczy są na bieżąco wykorzystywane. – Pewnego razu podczas wizyty w Krzesimowie zobaczyłam jednego z pensjonariuszy w swetrze po mężu. Bardzo mnie to wzruszyło – opowiada pani Anna, która przekazała do ośrodka znaczną ilość ubrań.
W dalszym ciągu kontynuujemy zbiórki na rzecz DPSu. Planujemy kolejne działania i wyjazdy do Krzesimowa. W tym roku chcemy zebrać pieniądze na zakup kołder i poduszek. Wynika to z potrzeb ustalonych z dyrekcją DPSu.
Szukamy chętnych do pomocy w organizacji i propagowaniu zbiórek oraz darczyńców. Włącz się w nasze działania. Skontaktuj się z biurem fundacji „Przyjaźń” (nr tel. 729 803 000).
Możesz też wpłacić darowiznę nr konta 29 1140 1094 0000 5404 0800 1001, w tytule „Darowizna na realizację inicjatyw seniorów – DPS Krzesimów”.
lub wpłacić darowiznę za pomocą utworzonej zrzutki: https://zrzutka.pl/3dwh9n
Jeśli chcesz nas lepiej poznać, nagraliśmy filmik promujący naszą inicjatywę. Obejrzyj go tutaj https://youtu.be/dsJLccpBPKY
Artykuł powstał w ramach projektu „SKO-Senioralny Klub Obywatelski”
„Projekt dofinansowany ze środków programu wieloletniego na rzecz Osób Starszych „Aktywni+”
na lata 2021–2025”
UMCS w Lublinie jest prekursorem muzykoterapii. Grupa seniorów działająca przy fundacji „Przyjaźń” podjęła się organizacji zajęć z muzyki i tańca. Nieodpłatne zajęcia cieszą się dużym powodzeniem.
Czym jest muzykoterapia
Muzykoterapia to dziedzina nauki, posługująca się muzyką lub jej elementami w celu przywrócenia zdrowia fizycznego i psychicznego. Skierowana jest do wszystkich grup wiekowych, bez względu na stan zdrowia.
Dzieli się na muzykoterapię:
W Polsce prekursorem prowadzenia zajęć z muzykoterapii jest UMCS w Lublinie. Na Wydziale Pedagogiki i Psychologii prowadzone są studia podyplomowe z tej dziedziny.
Nasz wybór – dlaczego wybrałyśmy ten temat?
Przy Fundacji Rozwoju Aktywności Społecznej „Przyjaźń” działa dziesięcioosobowa grupa seniorów. Od czterech lat podejmuje działania z zakresu muzykoterapii.
Inspiracją do podjęcia się organizacji zajęć było doświadczenie uczestniczki naszego projektu. – Kiedyś, gdy byłam chora, przypadkiem trafiłam na zajęcia z muzykoterapii. Podniosło mnie to na duchu i pomogło wrócić do zdrowia – zapewnia.
W sesjach może uczestniczyć każdy, bez względu na wiek, umiejętności muzyczne i stan zdrowia.
Taniec i muzyka sposobem na dobre samopoczucie
Zajęcia odbywają się w budynku OHP przy ul. Łabędziej. Prowadzi je profesjonalna trenerka.
Zaletą tych spotkań jest bezpłatny wstęp dla uczestników. Frekwencja nie jest stała. – Czasem przychodzi nawet dwadzieścia osób. W czasie pandemii zajęcia odbywały się w mniejszej grupie z uwagi na reżim sanitarny – opowiada pani Danuta.
Członkinie grupy promują zajęcia na plakatach, które samodzielnie przygotowują i rozwieszają na terenie miasta.
– W naszych zajęciach uczestniczą nie tylko koleżanki i koledzy z naszej fundacji, ale również osoby z zewnątrz, co nas bardzo cieszy – mówi jedna z organizatorek.
Terapia ruchowa prowadzona w czasie zajęć polega na wykorzystywaniu elementów tańca i muzyki. Na każdym ze spotkań uczestnicy uczą się nowych tańców, ćwiczeń ruchowych, pamięciowych. Udział w zajęciach pozwala przezwyciężyć barierę nieśmiałości wpływa pozytywnie na samoocenę.
Historia naszego działania
W 2017 roku fundacja „Przyjaźń” zaprosiła lubelskich seniorów do realizacji projektu, którego celem była aktywizacja mieszkańców. Dzięki temu powstały cztery grupy, w tym grupa osób, które zaplanowały organizację zajęć z muzykoterapii. Pierwsze warsztaty odbywały się w klubie Miniatura na Czechowie. Od 2018 roku ze względów finansowych przeniesiono się do budynku OHP przy ul. Łabędziej, na Bronowicach.
Zajęcia są prowadzone nieprzerwanie od czterech lat. Przez ten czas skład grupy ulegał zmianie. Tylko trenerka się nie zmieniła.
Kontynuacja
Widząc zainteresowanie i zasadność zajęć, planujemy kontynuować naszą działalność. Jesteśmy otwarci na nowe pomysły uczestników. Stąd też, uruchomiliśmy kolejną zbiórkę https://zrzutka.pl/z46w6v
Jeśli chcesz nas lepiej poznać, nagraliśmy filmik promujący naszą inicjatywę. Obejrzyj go tutaj https://youtu.be/3y7zjejixXE
Szczegółowe informacje o czasie i miejscu kolejnych zajęć będą umieszczane na plakatach i na fanpage fundacji.
Artykuł powstał w ramach projektu „SKO-Senioralny Klub Obywatelski”
„Projekt dofinansowany ze środków programu wieloletniego na rzecz Osób Starszych „Aktywni+”
na lata 2021–2025”
Tworzymy przestrzeń do działania :)